www.ksgorne.fora.pl

grudzien

[link widoczny dla zalogowanych]

Banik za tego linka, raz mi się chciało je usuwać, drugi raz nie // Dyga

Dyga#9

Wracając do tematu, zacząłem nowy sezonik Extremadurą Very Happy

. Znów doszło do małej rewolucji, kilku zawodników (Thando Mngomeni, Fabrice Fernandes, David Eto'o itd) zawiedli mnie w pierwszym sezonie, dlatego postanowiłem się ich pozbyć ;D. Do pierwszego składu weszło kilka nowych twarzy: Jonas Sela (Bramkarz - Mainz), David Sanchez (Środkowy Pomocnik - Albacete), Anyelo Alvarado (Lewoskrzydłowy - Oviedo) oraz Sergio Garcia (Napastnik - Zaragoza - mój najdroższy transfer, 5,5mln Euro).

Nie spodziewam się jednak zbyt dużego skoku jakościowego w drużynie, bo przybyli piłkarze raczej nie deklasują umiejętnościami poprzednich. Jestem jednak zdania, że troche świeżości przyda się w drużynie Very Happy

.

Mam za sobą 5 kolejek i póki co wygląda to obiecująco, 3 zwycięstwa i 2 remisy, co daje mi 3 miejsce Smile

.

Wyniki:
Espanyol 1:4 Extremadura
Extremadura 2:1 Villareal
Levante 1:1 Extremadura
Extremadura 3:2 Malaga
Atletico Madrid 0:0 Extremadura

Dyga#9

Nie chciałem pisać tak szybko, ale w tak dziejowym momencie nie mogę sobie odpuścić. Po tych 5 meczach czekały mnie 2 mecze z drużynami z Sevilli. Rywalizacje z tymi drużynami zawsze rozgrzewają moich kibiców Razz

. Najpierw graliśmy u siebie z Sevillą i po ciężkim meczu udało się zwyciężyć 1:0. W następnej kolejce czekał mnie szalenie ciężki wyjazd do lidera, Betisu Sevilla. O ciężarze gatunkowym spotkania utwierdził mnie już w 1 minucie Miguel Angel, który otworzył wynik na 1:0 dla Betisu. W 19 minucie kibice na Manuel Ruiz de Lopera byli już spokojni o wynik po bramce Joaquina (wjechał w obronę jak w gówno ;p). W tym momencie jednak błysnąłem nosem trenerskim, zdjąłem Piotrka Celebana, a w jego miejsce wprowadziłem Wenezuelczyka Pereza na środek pomocy zmieniając w ten sposób formację na 3-5-2. Do przerwy udało się strzelić bramkę kontaktową, potem było tylko lepiej, a gdy rywal musiał się otworzyć - pogrążyłem go Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

To nie wszystko Very Happy

. Szybko taka sytuacja może się nie powtórzyć, więc skopiuje i tabelę Very Happy

.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc drżyjcie chamy i niedowiarki Very Happy

.

Dyga#9

Kurwa ! Kurwa ! Kurwa !

Cały sezon mieściłem się na miejscach 1-4 i tak było do ostatniej kolejki Razz

. O 2 miejsca w Champions League walczyłem z Atletico Madryt i Sevillą. Rywale trafili na dość łatwych rywali, ja natomiast jechałem na Camp Nou by zmierzyć się z Barcą, która miała pewnego mistrza. Do 70 minuty utrzymywał się wynik 0:0, wtedy Cristiano Ronaldo chujowo zanurkował w polu karnym, sędzia gwizdnął karnego, a Xavi zamienił go na bramkę. Wybaczcie, musze się wyżyć...

BARCELONA PIERDOLONA !!!!! Very Happy

Łysy

Dobrze, zacznijmy, jak minął mój pierwszy sezon jako trener Arki Gdynia i zarazem mój pierwszy sezon w FM10..
Otóż jako 30letni trener, jestem byłym zawodowcem, który przestał trenować piłkę nożńą, a wziął się za trenerkę. (wiadomo - kontuzje)

Dla kibiców byłem wielką niewiadomą, i za wszelką cenę chciałem udowodnić im, że mam w sercu ten klub i się nadaję do tej roli. Zaczęło się od ustawienia sztabu szkoleniowego, trochę niepodobały mi się umiejetnośći moich współpracowników, dlatego musiałem zrobić małe roszady w tej kwestii. Po zmianie sztabu przyszedł czas na spojrzenie na piłkarzy i uzupełnienie składu oraz wzięcie się za taktykę.
przyszło kilku zawodników w tym nieznani nikomu Sam Ledor (OPP), Vlatko Grozdanoski (OPP), Frank Andoh (BR), Vanezkin (wypożyczenie BR) oraz Beto (NŚ). przyszli tylko jako uzupełnienie składu za free transfer ponieważ standardowo trzeba było wiązać koniec z końcem. Zaś odeszli Karwan i Chmiest na wypożyczenia, Sokołowski do Lecha, i Weinar zwolniony z kontraktu. Co do taktyki:
NŚ
OPL OPP

PŚ PŚ

DP

OL OŚ OŚ OP

Na początku grała stara gwardia, ale później regularnie wystawiałem młodych gniewnych tj. Białas, Robakowski, Płotka, Siebiert, Bułka, Wilczyński. Budzik grał od zawsze Very Happy

Po 6-7 wygranych sparingach przyszła liga i pierwsze rozczarowania, 1-3, 1-4, 2-4 z takimi tuzami ligowej piłki jak Bytom, Lubin czy Wodzisław nie napawało to optymizmem (wtedy grałem 4-4-2), przyszła zmiana taktyki i mecz z Lechem u siebie. wygrana 2-1 i pierwsze punkty Smile

później derby na wyjeździe 3-3 Smile

później kilka remisów, wygranych, przegranych, i miejsce oscylujące koło 10go. Później przyszlo kilka meczów bez porażki, co pozwoliło na zajmowanie 5 miejsca co było wspaniałym wynikiem i ciągła walka W PP.
Następnie przyszły jakieś 4 porażki z rzędu i znów miejsce około 10go albo dalej. Liga się skończyła, 3 zwycięstwa pod rząd dały mi 10 miejsce, z niedużą stratą do innych zespołów. [link widoczny dla zalogowanych] Czekaj mnie mecz z Legią w finale PP. Mecz ze wskazaniem na Legię, ale wieczny rezerwowy i zsyłany do rezerw ULi dał wygraną w 89 minucie, czym zapewnił sobie nowy kontrakt Very Happy

TAK JEEEEEEST Puchar po 30 latach, piękny jubileusz Smile

Będzie Liga Europejska w Gdyni !!! Very Happy

Właśnie mam przygotwania do nowego sezonu, moim celem jest miejsce 8 i Puchar Polski ponownie. Moje pierwsze działania to wyrzucenie darmozjadów typu Bledza, Lubo, Karwan, Sakaliev (nie przekonał mnie, dobre staty ale 4 bramki w sezonie jak na napadziora to dla mnie za mało - NAZWISKA nie grają Razz

), Bednarek i kilku młodzików.
Przyszli: Cabaj Very Happy

(wiem ryzyko), Grzelak (wiem ryzyko), Habib Mohhamed (LO), Vajs Miroslav (30letni środkowy obrońca, troche stary jak na moją wizję, ale ma cudne staty, nowa gwiazda Very Happy

) wszystko free transfery, jeszcze mam zakusy na rosyjskiego prawego skrzydłowego, za 2 tyg kończy mu się kontrakt w Saturnie Smile

. Budzik został najlepszym młodym zawodnikiem ligi Very Happy

Teraz czekam na losowanie Ligi Europejskiej i chcę zajść jak najdalej Very Happy

życzcie powodzenia

P.S. Derby wygrane u siebie Very Happy

Dyga#9

Trzeci sezon na poziomie La Ligi póki co jak najbardziej udany Smile

. W lidze zajmuje pewne 3. miejsce (1 mecz zaległy jak go wygram będę miał 7pkt. nad 4. Valencią Razz

), w Pucharze UEFA jestem już w 1/8. Pierwszy mecz zwyciężyłem 4:1 nad Standardem Liege - ta zaliczka była szalenie ważna, ponieważ rewanż odbywać będzie się dzień po finale Copa del Rey. Tak, doszedłem do finału Razz

. W tym finale przyszło zagrać mi wyjazdowy mecz w Madrycie z Athletico. Zwyciężyłem 0:1 po bramce niezawodnego Josefa Splichala, mecz ogólnie przypominał partyjkę szachów. Obie strony bały się otworzyć, a gdy już to zrobiły, czyhała na nich dobrze zorganizowana linia obrony. Kibice są zachwyceni: [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

. Jednak jak już wspominałem piłkarze nie mogą świętować. Od razu po zwycięskim spotkaniu CdR wsiedliśmy w samolot, by postawić kropkę nad i w Belgii. Oczywiście nie będę mógł liczyć na wszystkich graczy, więc kibice Extremadury zobaczą kilka nazwisk, które rzadko widać w kadrze meczowej. Oby tylko udało się nie stracić tej 3-bramkowej zaliczki.

Artur gratuluje podbojów w LE Very Happy

. Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie spotkamy się w Champions League Very Happy

.

Breaking news: W Liege udało nam się wygrać 2:1. Obie bramki zdobył jak dotąd jeden z niewypałów transferowych - Jonathan Vale. Takie występy jak ten zbliżają go do pierwszego składu Very Happy

. W ćwierćfinale zmierzymy się z Betisem Sevilla. Może być ciężko, ale damy z siebie wszystko ;P

Dyga#9

Udało się zakończyć sezon Very Happy

. W lidze skończyłem na 2. miejscu z 1pkt przewagi nad Barceloną Razz

. W Pucharze UEFA odpadłem z Betisem po bardzo dziwnym dwumeczu:

Betis 3:5 Extremadura (3:1 do przerwy)
Extremadura 4:6 Betis (1:5)

Tak, strzelając 5 bramek na wyjeździe przegrałem bramkami wyjazdowymi Very Happy

. W sumie nie przejąłem się tą porażką, bo mecze były śmieszne i emocjonujące Razz

.

W następnym sezonie debiut Extremadury w Lidze Mistrzów i kto wie... może pierwsze mistrzostwo kraju :p ?

n_ksg

3 sezon cisnąłem żydami z Ajaxu, 2x mistrzostwo, nieźle pocinałem w LM, i oczywiście jak kadra się już wykrystalizowała, byłem o klasę lepszy od wszystkich holenderskich drużyn i szykował się tryumf w LM, to mój save okazał się uszkodzony. Wkurwić się można. CM oczywiście 01/02 z nakładką ze składami z 09/10 Very Happy

Dyga#9

Klasyka CMa :/

Łysy

Dyga, grasz coś jeszcze ? Very Happy

Dyga#9

Oj teraz nie mam fazy w ogóle, jak wrócę do gry to dam znać Very Happy

. Tylko mi się nie chce rozkminiać tych nowych managerów, a 05/06 mnie znudził Razz

.